Pracuje z ciałem od 1998 roku. Zaczęło się ode mnie 😊Moja własna choroba przeżyta jeszcze w dzieciństwie tak naprawdę doprowadziła mnie do tego, czym obecnie zajmuję się zawodowo. W swojej pracy staram się, wszystkimi znanymi sobie metodami osiągnąć jak najlepszy cel terapeutyczny- w profilaktyce bólu, bólach chronicznych, bólu o podłożu emocjonalnym, w przypadku przewlekłego zmęczenia, depresji itp., w bólach o niewyjaśnionej etiologii. Lubię pracować z człowiekiem jako całością. Pracuje obecnie poprzez ciało w 2 przedszkolach bliskosciowych Ziarenko i To Tu oraz przychodni prywatnej Fizjoportal jako specjalista z dziećmi, dorosłymi lub calymi rodzinami – w zależności od potrzeby. Pracowałam wiele lat w szkole specjalnej. Mój kolejny konik to także praca z osobami z autyzmem, a także wpływ samego dotyku na człowieka jako całość, stąd pomysł stworzenia „Czadu” czyli Centrum Zastępowania Agresji Dotykiem oraz warsztatów edukacyjno- terapeutycznych „Dlaczego Dotyk”. Ukończyłam cykl szkoleń z terapii czaszkowo-krzyżowej w ujęciu biodynamicznym, jogiczny masaż tajski w Polsce, Belgradzie i Tajlandii, metodę NDT Bobath dla dorosłych, a także szereg szkoleń z terapii tkanek miękkich wg koncepcji „ Taśm anatomicznych” Toma Meyersa ( tzw. Masaż mięśniowo-powięziowy ). Pracuję też z narządami wewnętrznymi metodami osteopatii oraz uzdrawianiem sercem. Moja najswiezsza fascynacja jest praca na kościach wg metody Sharon Wheeler-m. In. Integracja strukturalna czaszki. Ukończyłam tez sensory babies dla maluszków. Pracuje z mamami po porodzie i z maluszkami, a także na bliznach. Ponieważ lubię stawiać na więź między rodzicem i dzieckiem często wiedza na temat dotyku służy mi do inspiracji rodzica w temacie komunikacji z sobą samym i z własną pociecha tudzież w relacji partnerskiej.
Ciągle szukam w swojej pracy metod, które uczą patrzeć na człowieka jako na całość, choć i tak wychodzę z założenia, że naprawdę doprowadza do zmian tylko uważny dotyk z intencją i prawdziwa Obecność.
Jak do tej pory stworzyłam własną autorską metodę pracy z ciałem. Zabieg ten to połączenie tego wszystkiego czego dane mi było w życiu doświadczyć na kursach, szkoleniach, na sobie, w życiu. Tu wiedza ( oparta na najnowszych metodach fizjoterapii, masażu powięziowego, elementach ma-uri, lomi-lomi, masażu tajskiego, terapii czaszkowo-krzyżowej, elementach masażu peloha, pracy na kościach, ostepatii ) bardzo mocno łączy się z intuicją.
Po wielu latach pracy czuję i widzę jak bardzo ciało z którym pracujemy „podpowiada”, co robić.
Pracuję na wielu poziomach.
ze strukturą ciała ( tzn . wszelkimi zaburzeniami typu skoliozy itp),
z diagnozami, z którymi medycyna zachodu nie bardzo może jeszcze dać sobie rady,
z bólami niewyjaśnionego pochodzenia wszelkiego typu ( bóle głowy, kręgosłupa, stóp, kolan itp.),
z emocjami w ciele, ponieważ ciało ma pamięć i nie rozróżnia czy urazy są np. mechaniczne czy to wszelkiego rodzaju traumy emocjonalne,
z umysłem i myślami bo to one często tworzą niepotrzebne blokady w ciele kiedy człowiek np. za bardzo się martwi, działa według schematów wyniesionych często jeszcze z domu i nie może pójść dalej tam, gdzie chciałby, bo czuje się jakby „ coś go trzymało”,
z Duchem bo wszystko co robię, robię z Miłością, Uważnością i Radością bo tylko taka Obecność może zmieniać i prowadzić często do ponownego odkrycia, że Wielki Duch cokolwiek dla kogo to oznacza, naprawdę mieszka w każdym z Nas.
Wspólnie z pacjentem/klientem staramy się dotrzeć do przyczyny obecnego stanu, czasem w Ciszy, czasem przy dźwiękach muzyki, z oddechem. Czasem dotyk jest mocny i bardzo konkretny, uwalniający, czasem lekki i łagodzący.
Każdy zabieg jest inny bo mocno zależy od obecnego stanu osoby która przychodzi.
Pracuję w ubraniu, na siedząco, na leżąco, w bieliźnie lub na nagie ciało – wszystko w zależności od potrzeby i aktualnego stanu.
Odbiorcy tego zabiegu to dzieci, dorośli i starsi. Osoby z diagnozami neurologicznymi i ortopedycznymi. Osoby które za bardzo siedzą w głowie. Dzieci i dorośli wysokowrazliwi nie wykluczając autyzmu. Każdemu potrzebny jest uważny dotyk, tylko odpowiednio trzeba skorzystać z metody.
Polecam także w momentach tzw zakrętów życiowych czy przed trudnymi egzaminami, decyzjami itp. Człowiek zrelaksowany po prostu widzi więcej, jaśniej i głębiej 😉
Często też pracuję na poziomie energetycznym. Ostatnim moim największym przeżyciem terapeutycznym było przygotowanie partnerów do porodu i odebranie go w domu;)
Lubię pracować w polu z całymi Rodzinami jeśli pracuję z osobami i dziećmi z niepełno sprawnościami więc jeśli jest taka potrzeba sesją może być objęta cała Rodzina. Pracuję też z moją kotką terapeutyczną Dusią która jest po egzaminie i ma papiery kota terapeutycznego;) Prowadziłam też zajęcia z muzyki i ruchu oraz poprzez teatr. W wolnych chwilach tańczę, ukochuje naturę, czytam, śpiewam, gram, wyjeżdżam i medytuje😊.
Jeśli czujesz że coś wola Cię do mnie zapraszam😊
Justyna Skibińska praktyk pracy z ciałem, fizjoterapeutka, pedagog specjalny i felinoterapeutka